piątek, 17 października 2014

"Śmiertelny talk show" - Alicia Gimenez - Bartlett



Jeśli ktoś czyta mojego bloga w miarę regularnie to wie, że uwielbiam Petrę Delicado i Fermina Garzona. Ta para policyjnych detektywów stworzonych przez Alicię Gimenez - Bartlett zapewnia mi znacznie więcej rozrywki niż banda ponurych, melancholijnych i zapijaczonych bohaterów o wiele bardziej poczytnych kryminałów, choćby skandynawskich. 

W "Śmiertelnym talk show" Petra i Fermin mają rozwiązać sprawę morderstwa gwiazdy telewizji. Ofiarą jest antypatyczny dziennikarz, autor programu ujawniającego słabości i brudne sekrety hiszpańskich celebrytów, facet jeśli nie znienawidzony to przynajmniej dla wielu mocno niewygodny. Jego śmierć jest na rękę tak wielu osobom, że odnalezienie sprawcy stanowi prawdziwe wyzwanie. Zwłaszcza kiedy okazuje się, że morderca nie powiedział jeszcze ostatniego słowa…
Trup ściele się gęsto, Petra i Fermin poruszają się po omacku w kompletnie obcym dla siebie otoczeniu, w dodatku jak zwykle muszą się zmagać z prywatnymi problemami, a przełożeni oczekują szybkich wyników, słowem - nie jest lekko.

W kryminałach Gimenez - Bartlett lubię kilka rzeczy. Akcja dzieje się w mojej ukochanej Barcelonie, od strony intrygi wszystko jest zawsze dobrze dopracowane, a najbardziej chyba lubię chemię między detektywami. Garzon, pan w starszym wieku, z brzuszkiem i nieco staroświeckim podejściem do życia i Petra, dwukrotna rozwódka obdarzona niewyparzonym językiem i niewyczerpanymi pokładami energii - ta dwójka nie mogłaby chyba bardziej się od siebie różnić, a jednak świetnie się dogadują. Pełne docinków i drobnych złośliwości dialogi to jeden z najmocniejszych punktów całej serii. 
Jednak pod warstwą niezłego kryminału kryje się coś więcej. Historia o samotnej kobiecie, która zmuszona przez okoliczności nie ma innego wyjścia jak stać się wymagającą heterą, a także opowieść o samotności w wielkim mieście i próbach jej oswojenia. Czy łatwiej być z kimś i godzić się na kompromisy czy wybrać samotność równoznaczną z brakiem wsparcia w trudnych chwilach? W świecie Petry i Fermina żaden związek nie jest na zawsze, może więc lepiej postawić na szorstką przyjaźń niż ryzykować kolejne rozczarowania?

Jeśli lubicie kryminały serdecznie polecam cały cykl książek Gimenez - Bartlett. To dobrze napisana, zabawna literatura doskonała na złapanie oddechu. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz