Bardzo fajny kryminał do przeczytania w jeden wieczór. Pierwsza część cyklu, którego bohaterem jest komisarz Montalbano - powściągliwy, stanowczy, bezczelny, szczęśliwie zakochany (to dla mnie nowość jeśli chodzi o literackich detektywów). Na sycylijskiej prowincji rozwiązuje sprawę śmierci wpływowego polityka, którego zwłoki znaleziono w kompromitującym miejscu i okolicznościach. Wprawdzie wszystko wskazuje na zgon z przyczyn naturalnych, ale Montalbano ma przeczucie, że sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydaje i zaczyna drążyć. Okazuje się, że w lokalnym światku roi się od nieczystych interesów, korupcji i pomniejszych przekrętów.
Czysta przyjemność lektury. Niby nie ma jakiejś super wartkiej akcji, ale mnogość dialogów sprawia, że czyta się "Kształt wody" bardzo lekko. Montalbano, wielbiciel sztuki i dobrego jedzenia, z wdziękiem rozwiązuje sprawę, a jego słowne przepychanki ze współpracownikami są bardzo zabawne.
Zdecydowanie chcę więcej komisarza Montalbano, im szybciej tym lepiej.
Nie znam, ale zapowiada się sympatycznie :)
OdpowiedzUsuńZdaje sie, ze dawno, dawno temu przeczytalam to ze spora przyjemnosci - i zamierzam przeczytac jeszcze raz, zeby od tego pierwszego tomu pociagnac cykl z komisarzem Montalbano :-).
OdpowiedzUsuń