środa, 19 lutego 2014

Graham Gardner - "Inny Elliot"




Niepozorna, ale nieźle napisana i całkiem przejmująca opowieść o chłopcu, który jest ofiarą przemocy ze strony rówieśników. Przemocy przyjmującej charakter nie tylko słownych przepychanek i wyzwisk, ale także manifestującej się w formie dotkliwej, fizycznej agresji. Życie Elliota jest strachem. Każdy dzień, kiedy trzeba iść do szkoły to prawdziwe wyzwanie, chłopiec nie wie bowiem czy znów zostanie pobity, czy może tym razem mu się upiecze. 
Niespodziewanie rodzice Elliota decydują się na przeprowadzkę do innego miasta. To dla tytułowego bohatera szansa, by zacząć zupełnie nowe życie. W nowym środowisku, w obcym mieście, Elliot może być kim tylko zechce, a wie na pewno, że nie chce znów stać się ofiarą. Całą energię koncentruje na stworzeniu nowego Elliota, chłopca o odpowiedniej fryzurze, odpowiednim wyrazie twarzy, odpowiednich zainteresowaniach i osiągnięciach w nauce - kogoś, kto nie będzie się wyróżniał w sposób, który może uczynić z niego ofiarę.

Początkowo nowa szkoła Elliota wydaje się świetnym miejscem, po jakimś czasie okazuje się jednak, że pod fasadą pięknych budynków, schludnych mundurków i odnoszących sukcesy uczniów kryje się patologia dokładnie taka sama jak w poprzednim miejscu. Wkrótce "nowy Elliot" zostaje dostrzeżony przez głównych architektów szkolnej przemocy i staje przed zaskakującym, trudnym wyborem.

Książka nie jest przesadnie oryginalna, nie wstrząsnęła mną, ale na pewno też nie pozostawiła mnie obojętną. Ciekawie napisana postać Elliota, który jest po prostu małym chłopcem, próbującym samodzielnie poradzić sobie z trudną sytuacją, aby nie obciążać nią mamy, która ma własne, niełatwe problemy.
Przyzwoicie napisana powieść na jeden wieczór, warto przeczytać.

2 komentarze:

  1. Nie slyszalam ani o książce, ani o autorze, ale przeczytam, jakos do mnie Twoja recenzja przemowila.

    Tak wlasnie mi się przypomniało, ze jeśli chodzi o znęcanie się nad rówieśnikami, dla mnie przejmujaca była ksiazka Atwood "Kocie oko", czytalas?

    OdpowiedzUsuń