czwartek, 2 stycznia 2014

Italo Calvino - "Jeśli zimową nocą podróżny"



Książka - zabawa, książka - eksperyment. Bardzo oryginalna pozycja, idealna dla prawdziwych miłośników czytania. Od pierwszych zdań pisarz zwraca się wprost do czytelnika, co samo w sobie jest już dość niecodziennym zabiegiem. 
Następnie Calvino wprowadza na scenę Czytelniczkę i Czytelnika, i do nich też zwraca się wprost. Losy Czytelnika i Czytelniczki splatają się za sprawą pewnej książki, którą oboje czytali, a która okazała się błędnie wydrukowana - akcja po prostu urywa się w pewnym momencie, a że to moment ciekawy, oboje chcieliby wiedzieć co będzie dalej. Szukają więc "prawidłowych" egzemplarzy, ale wtedy okazuje się, że zamieszanie na rynku wydawniczym jest dużo większe niż się wydaje i zamiast kontynuacji powieści, której poszukują, dostają coś zupełnie innego. Równie wciągającego, więc zamiast jednej książki mają już do przeczytania dwie. I tak dalej, i tak dalej.

Trudno mi o tej książce pisać po pierwsze z powodu poszarpanej struktury, po drugie dlatego, że nie jestem pewna czy dobrze rozumiem intencje autora. Tak czy owak pewne jest jedno - dałam się wciągnąć w grę wymyśloną przez Italo Calvino. Z jednej strony ciekawiło mnie jak rozwiną się wydarzenia dla Czytelniczki i Czytelnika, z drugiej sama stawałam się nią albo nim, chcąc poznać dalszą fabułę kolejno urywanych opowieści.
Początkowo trudno mi było wejść w rytm tej książki. Wskazówki Calvino, by na czas lektury odciąć się od domowników i codziennych, rozpraszających odgłosów, naprawdę mają sens. Gdy jednak w końcu skupiłam się na lekturze i tylko na niej, wciągnęła mnie ona bez reszty, a każda z urywanych bez ostrzeżenia opowieści pozostawiała po sobie niedosyt i nadzieję, że w następnym rozdziale może będzie dalszy ciąg.

Bardzo ciekawa, przewrotna lektura. Właściwie nie wiem czy bardziej o czytaniu czy o pisaniu, ale na pewno jedyna w swoim rodzaju.
Polecam, szczególnie ludziom szczerze zakochanym w literaturze, bo to książka - smakołyk.

1 komentarz:

  1. Lubię książkowe smakołyki. Chętnie go pochłonę. Twoja recenzja bardzo mi się podoba, zachęciła mnie do przeczytania tej książki :)

    OdpowiedzUsuń