poniedziałek, 27 września 2010

Cynthia Ozick - "Dziedzic migotliwego świata"


Lata trzydzieste XX wieku, Nowy Jork. Rose, osierocona przez ojca dziewczyna, znajduje pracę i dach nad głową u rodziny Mitwisserów - żydowskich emigrantów, którzy niedawno przybyli do Ameryki. Początkowo nie bardzo wiadomo na czym ma polegać jej praca, dziewczyna jest trochę sekretarką profesora Mitwissera, trochę niańką jego dzieci, trochę opiekunką chorej psychicznie żony.

Stopniowo Rose odkrywa, że Mitwisserowie zupełnie nic nie mają i żyją wyłącznie dzięki wsparciu tajemniczego Jamesa, który pojawia się i znika, a każda jego wizyta przynosi pieniądze na utrzymanie domu.

James to syn znanego pisarza i zarazem bohater serii książeczek dla dzieci, to także człowiek, który nienawidzi swojego dzieciństwa, sławy, odziedziczonych po ojcu pieniędzy. Opieka jaką roztacza nad Mitwisserami nie wynika z dobrych pobudek, losy bezradnej rodziny właściwie nie obchodzą mężczyzny. Celem tej dziwnej relacji jest manipulowanie ludźmi i całkowite uzależnienie ich od siebie.

Wyłącznie kaprys Jamesa decyduje o bycie Mittwiserów, bez niego nie są w stanie się utrzymać.


To książka o mrocznych, dziwnych relacjach między ludźmi. O cynicznym manipulatorze z jednej strony, a z drugiej o inteligenckiej rodzinie, która w Europie miała wszystko, a w Ameryce nie ma nawet siły na szukanie pracy. A wszystko to widziane oczami dziewczyny, która dopiero wchodzi w dorosłość i nie wie co przyniesie jej przyszłość.


Nie jest "Dziedzic migotliwego świata" książką wybitną, ale jest książką ciekawą. Najbardziej polubiłam Rose, która - choć często zagubiona i bezradna - zwykle znajduje w sobie siłę by zawalczyć o swoje. I choć zakończenie książki jest otwarte, o losy Rose jestem dziwnie spokojna, to jest dziewczyna, która da sobie radę.


Niezła, dobrze napisana książka.


3 komentarze:

  1. Zaciekawiłaś mnie. Lubię tę serię wydawniczą, a do tego realia i tematyka tej powieści wydają mi się ciekawe. Dodaję do notatek. Dzięki za recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie - też lubię tę serię, ale jest ona bardzo nierówna. Można trafić na świetne powieści, ale i na totalne gnioty, niestety.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię książki ciekawe. Dopisuję do listy.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń