niedziela, 3 lipca 2011

Sophie Hannah - "Druga połowa żyje dalej"



Z książkami o tematyce krążącej wokół sensacji i kryminału mam tak, że przyjemnie spędzam z nimi czas, natomiast rzadko zdarzają się takie, które by mnie zaskoczyły czy porwały. "Druga połowa żyje dalej" jest o tyle inna, że sposób prowadzenia narracji i zawiłości opowiadanej historii powodują, że długo, długo czytelnik nie wie o co tak taprawdę chodzi. Kto jest dobry, a kto zły, kto jest ofiarą, a kto przestępcą, po czyjej stronie powinniśmy stanąć?

To wodzenie czytelnika za nos jest największą zaletą powieści Sophie Hannah. Już dawno lektura thrillera (bo tak się o tej książce pisze) nie sprawiła mi takiej przyjemności.


Główną bohaterką jest Ruth - istota dość pokręcona, z tajemniczą, traumatyczną przeszłością, usiłująca prowadzić w miarę normalne życie choć najwyraźniej zniewolona przez dawne wydarzenia. Ma chłopaka, Aidana, pasjonuje się sztuką, jest zakochana i na dobrej drodze do poukładania sobie wszystkiego. Ale tylko do momentu, w którym Aidan wyzna Ruth, że w przeszłości zrobił coś strasznego - zamordował pewną kobietę. Tak się jednak składa, że ofiara Aidana to ktoś, kogo Ruth miała okazję poznać, a do tego ktoś, kto żyje i ma się dobrze. Chłopak Ruth nie daje się jednak przekonać, jest stuprocentowo pewny, że popełnił zbrodnię...

Tak zaczyna się ta dziwna historia, pogmatwana tak samo jak jej bohaterowie lecz całkiem wciągająca i sprawnie napisana.

Widać, że autorka chciała stworzyć postaci z krwi i kości i napracowała się nad próbami analizy ich psychiki. Dla mnie to jednak po prostu thriller, sensacja czy jak to tam nazwać, a w tego rodzaju książkach nie szukam drugiego dna i to budowanie osobowości bohaterów za wszelką cenę momentami mnie drażniło.

W kategoriach powieści czysto rozrywkowych jest to książka dobra, a może i bardzo dobra, choć zagęszczenie pokręconych postaci na metr kwadratowy jest nieco zbyt duże, przez co lektura traci na wiarygodności.

Niemniej jednak lektura dostarczyła mi sporo przyjemności, a najbardziej podobało mi się to, że tak długo nie wiedziałam o co w niej tak naprawdę chodzi:)


2 komentarze:

  1. Po twojej opinii mam jakieś mieszane odczucia co do tej książki :/ Przeczytałabyś ją drugi raz czy raczej jest to dobra książka, ale tylko na raz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie każda książka typu sensacja/kryminał/thriller jest na raz. Poza tym z powodu braku czasu i wciąż rosnących zaległości w lekturze już od dawna nie czytam książek po dwa razy:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń