poniedziałek, 29 marca 2010

Elsie Burch Donald - "Bicz z piasku"


Dwie kobiety spotykają się przypadkiem we Francji. Dla jednej z nich to spotkanie staje się powodem do rozliczenia z przeszłością, która wpłynęła na całe jej życie.

Trzydzieści lat wcześniej kobiety studiowały na tej samej uczelni dla panien z dobrych domów. Kate dostała się tam dzięki świetnym wynikom w nauce, Olivia została do szkoły "zesłana" przez rodziców. Nikt nie wie co było powodem tego zesłania - po uczelni krążą plotki o skandalicznym romansie dziewczyny z tajemniczym Francuzem.

Kiedy szkoła organizuje wyjazd do Europy, Olivia robi wszystko by znaleźć się w grupie studentek, które skorzystają z okazji do wycieczki. We Francji pojawia się młody, przystojny mężczyzna, którego Olivia przedstawia jako swojego brata - Hugona. Kate zakochuje się w nim, wydaje się, że z wzajemnością. Hugo jest archeologiem na codzień mieszkającym w Egipcie. Kiedy proponuje koleżankom siostry krótki wypad pod piramidy, te chętnie na to przystają. Na miejscu dochodzi do tragicznego wypadku, a rzeczy okazują się nie być takimi, na jakie wyglądają.


To jedna z tych książek, które ani nie są złe, ani porywające. Ot, taka typowo babska lektura, w sam raz do pociągu czy samolotu. Przyjemnie było przenieść się podczas czytania do Paryża, Rzymu czy Egiptu. Romansowa historia z lekkim wątkiem tajemnicy - tyle, że to co chyba miało być punktem zwrotnym dość szybko staje się jasne i nie ma żadnego zaskoczenia. Do przeczytania i zapomnienia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz