wtorek, 19 października 2010

Cecelia Ahern - "Kraina zwana Tutaj"


Któraś z blipowiczek zachwalała mi kiedyś książki Cecelii Ahern, kiedy więc "Kraina zwana Tutaj" rzuciła mi się gdzieś w oczy - kupiłam. Przyznam, że niczego szczególnego się po tej lekturze nie spodziewałam. Ot, lektura dla bab, lekka i przyjemna, tak pomyślałam. I poniekąd miałam rację, nie jest to bowiem rzecz ambitna czy porywająca, ale w kategorii literatury popularnej - górna półka. Bardzo pozytywne zaskoczenie dla mnie.


Bohaterką książki jest Sandy, młoda kobieta, od dziecka owładnięta obsesją znajdowania zagubionych rzeczy. Z tej obsesji Sandy czyni swój zawód - jako dorosła osoba zakłada agencję szukającą zaginionych osób. Jadąc na spotkanie z kolejnym zleceniodawcą kobieta zatrzymuje się na przydrożnym parkingu i idzie pobiegać. Wkrótce okazuje się, że zgubiła się w labiryncie leśnych ścieżek i trafiła do dziwnego miejsca zwanego Tutaj. Znajdują się tam wszystkie zaginione przedmioty i osoby. Sandy poznaje ludzi, których od lat poszukiwała i przyswaja sobie dziwne prawa rządzące krainą. Przede wszystkim jednak koncentruje się na tym jak wydostać się z Tutaj i wrócić do swojego życia, co - jak twierdzą mieszkańcy tego miejsca - jest niemożliwe.


Bardzo fajna, ciepła i naprawdę interesująca lektura. Nie przepadam za takimi magicznymi klimatami w literaturze, ale "Kraina zwana Tutaj" naprawdę mnie wciągnęła. Podobała mi się postać Sandy, pokręconej osoby ceniącej sobie samotność i święty spokój. Cecelia Ahern zgrabnie miesza w książce przeszłość Sandy z teraźniejszością - Tutaj i w zwykłym świecie, z którego kobieta znika.


Podsumowując - lekka książka, ale bardzo przyjemna i naprawdę ciekawa. Polecam.

4 komentarze:

  1. Cecelia Ahern do tej pory wydala siedem ksiazek. Przeczytalam wszystkie w oryginale, kazdej oczekujac niecierpliwie i z wypiekami na twarzy. Dla mnie to pisarka, ktora wyroznia sie ''pomyslem'' na prosta opowiesc. Jak sama mowi w wywiadach, lubi opowiedziec historie '' z innej strony'' Nie lubie fantastyki, magi, ale w wydaniu Ceceli Ahern- tak i to bardzo. Jej ksiazki sa na pograniczu : ciut magii, ciut codziennosci.
    Na swiecie jej debiutancka ksiazka ''P.S. Kocham Cie'' sprzedala sie w milionowym nakladzie, choc dla mnie jest to najslabsza jej pozycja, tak jak ''Na koncu teczy''.
    Natomiast bezapelacyjnie moge polecic '' Gdybys mnie teraz zobaczyl'', '' Podarunek'', ''Dziekuje za wspomnienia''''Kraina zwana Tutaj'' i '' The book of tomorrow''
    Jestem ciekawa, jak czyta sie ja w jezyku polskim, pewnie kiedys sie oto pokusze:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie zachęciłaś. Mam akuratnie nastrój na tego typu prozę :) Poszukam jej zatem. By the way: Śliczne zdjęcie na tapecie, ufff, żeby tylko książeczki się nie podusiły ;] Trzeba je wietrzyć, bo z doświadczenia wiem, że potrafią łapać wilgoć jak papierek lakmusowy i zachodzić nalotem. Świetny księgozbiór :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To tylko fragment, są jeszcze trzy regały. Z braku miejsca na kolejne upycham książki gdzie się da:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam na półce na azie jej "ps. kocham cię", które czeka na przeczytanie i wtedy zobaczymy, czy sięgnę po coś innego:)

    OdpowiedzUsuń